ZUPA SZCZAWIOWA - POMYSŁ NA WIOSENNY OBIAD
Witajcie! Dziś na blog wjechała zupa! I to nie byle jaka a szczawiowa. Sezon na szczaw już rozpoczęty. Kocham wiosnę , bo jest to okres doskonale dostępnych warzyw i owoców. Rabarbar już od kilku dni puszcza do mnie oczko i woła żebym zrobiła ciasto z rabarbarem. Ale dziś nie o tym. Ukradłam , taaaaak ukradłam sąsiadce szczaw i podekscytowana zabrałam się do zrobienia szybkiej zupy. Ogólnie uwielbiam zupy na bazie mleka czy sera a i jajkem nigdy nie pogardzę. Moimi najlepszymi zupami świata są ;żurek i właśnie zupa szczawiowa.
Ale do sedna, czyli do przepisu
Na bazie żeberek ugotowałam bulion. Możesz zrobić warzywny, z kurczaka czy inny, jaki lubisz.
Pokroiłam w kostkę ziemniaki oraz marchew i wrzuciłam do gotującego się bulionu. Następnie-gdy warzywa były już ugotowane- posiekany szczaw wrzuciłam do zupy. Byłam pewna,że dziewczynki jak zobaczą zielony szczaw delikatnie posiekany od razu stwierdzą ,ze fuuuj,że blee i nawet nie skosztują zupy. Także użyłam blendera do większego posiekana szczawiu.
W zasadzie do zupka już gotowa. Wystarczy ugotować jajka na twardo a zupę zabielić śmietaną.
Składniki:
1 litr bulionu
1 średniej wielkości marchew
3 średniej wielkości ziemniaki
garść szczawiu -zmielony ok szklanki
3 łyżki śmietany 18% lub 12%
Mmm...zapowiada się przepysznie 😍 uwielbiam wiosenne zupy ze świeżych warzyw!
OdpowiedzUsuńWiosna jest najlepszym czasem , bo mamy dostęp do tych świeżych owoców i warzyw:)
UsuńNiezła i prosta. Ja czasami podsmazalam szczaw na masełku 🙂 U nas te kawałki warzyw typu szczaw nie są miłe widziane, wiec je blenduję🙂
OdpowiedzUsuńO z masełkiem będę musiała spróbować:)
UsuńJa zawsze podsmażam szczaw z dodatkiem masła, a wcześniej drobniutko kroje łodyżki i w szersze poprzeczne paski blaszki liściowe. Nie wszystkie łodyżki kładę do zupy, zależnie od zakwaszenia.
UsuńSezon na lekkie zupy rozpoczęty! Nigdy nie jadłam zupy szczawiowej, na pewno jest świetna.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie najlepsza!
UsuńSmakuje wybornie, a kolor równie piękny jak zupy szpinakowej.
UsuńOj, jadało się zupę szczawiową w dzieciństwie. Warti przypomnieć sobie ten smak, chyba się znowu skuszę :)
OdpowiedzUsuńOj jadło się, jadło!:)
UsuńRaz tylko miałyśmy okazję jeść zupę szczawiową i naprawdę nam smakowała :) Musimy same taką zrobić :)
OdpowiedzUsuńDawno nie jadłam tej zupy, kiedyś moja mama robiła ją dość często.. Zapisuję przepis i w najbliższym czasie spróbuję sama zrobić :)
OdpowiedzUsuńTo życzę smacznego:)
Usuńayam bangkok jago jago ayam..
OdpowiedzUsuńJejku jak ta zupa za mną chodzi, jak na złość w warzywniaku nie było szczawiu, nikt w pobliżu też nie ma...
OdpowiedzUsuń