Witajcie kochani. Listy do Mikołaja napisane? Nasz w tym roku wyglądał tak:)
Chciałam przedstawić Wam świetną stronę , dzięki którym dzieci uwierzą w magię świąt. Bo przecież Święty Mikołaj istnieje! Dzięki listymikolaja.pl możemy stworzyć video , w którym Święty Mikołaj zwraca się do naszego dziecka po imieniu. Dziecko jest zachwycone tym, że Mikołaj widzi wszystko. Bo skąd by miał zdjęcia dzieci z urodzin czy zdjęcie naszego domu?
Ja w tamtym roku za późno dowiedziałam się o takiej możliwości, ale w tym roku już zamówiłam przepiękne i jakże magiczne video od Świętego Mikołaja. Dziewczynki były zachwycone! "Mamo to ja! Jestem tam"
"Zobacz a tam jest moja rybka" krzyczały.
Mikołaj pokazuje również czy dzieci są na liście grzecznych dzieci i przestrzega. Moje dziewczynki przestrzega przed sprzątaniem " zawsze sprzątajcie zabawki po skończonej zabawie". I stał się CUD dziewczynki grzecznie sprzątają.:)
A jeśli i Wy chcecie wybrać takie video dla swoich pociech zapraszam Was do wzięcia udziału w konkursie u nas na fb KLIK TU gdzie macie możliwość wygrania spersonalizowane video od Świętego Mikołaja. Zasady poniżej
↓ ↓ ↓
Aby wziąć udział w naszym konkursie należy:
1. Pod plakatem konkursowym dodać zdjęcie/skan listu do Świętego Mikołaja wykonanego przez Wasze dzieci KLIK TU
2.Miło nam będzie jeśli na Facebooku polubicie profil Organizatora- Blogującamamadwójki i oraz profil Sponsora nagrody- Elfi
3.Miło nam również będzie jak zaprosisz do zabawy znajomych oraz udostępnisz informację o konkursie na swojej tablicy.
Czas trwania konkursu 24.11-3.12 2017
Chcecie zobaczyć reakcję dziewczynek jak zobaczyły video? Zapraszam Was do obejrzenia naszego filmu :) KLIK TU
Dziewczynki zachwycone to mało stwierdzone. Skakały i odtwarzały video co chwilę! Najlepszy prezent jaki dzieci mogą sobie wymarzyć jak śpiewała Majka Jeżowska to spotkanie z Mikołajem:)
Witajcie ! Dziś przedstawiam Wam nasz pierwszy kalendarz adwentowy, który zrobiliśmy z rolek po papierze toaletowym. Zapraszam Was na tutorial:) Mam nadzieję,że się spodoba:)
Co potrzebujemy:
- 24 sztuk rolek
- Pistolet i kleje na gorąco
- tekturę, karton
- wydrukowane cyferki
- wycinanki (kolor zielony)
- kartkę techniczną koloru zielonego
- łakocie
- bibuła/wata
Na samym początku ułożyłam na kartonie rolki aby zobaczyć czy się zmieszczą. Niestety rolki były różnej szerokości, także musiałam dobrać odpowiednio. Następnie za pomocą pistoletu i kleju na gorąco przykleiłam rolki.
Do środka włożyłam łakocie i zadania na 24 dni. Zadania odpowiednie dla 4 i 2 latki:) Inspirację na zadania do kalendarza możecie zobaczyć tu. Zabezpieczyłam wkładając do środka watę i bibułę aby córki miały niespodziankę i nie wiedziały co jest w środku. Następnie na klej na gorąco(bo zwykły nie chciał trzymać) przykleiłam na każdą rolkę zielone kółko. Już troszkę przypomina kalendarz tylko brakuje cyferek.
Następnie wydrukowałam cyferki 1-24 , wycięłam . Córki zgodnie ponaklejały cyferki i ozdobiły. Na sam koniec aby nie było widać tektury obkleiłam rolki wycinanką koloru zielonego. I czekamy do 1 grudnia:)
Nam się podoba, może nie jest idealny ale jak na pierwszy raz myślę ,że jest ok:) Pochwalcie się w komentarzach jakie Wy macie kalendarze?:)
Zwykłe odbitki zdjęć chyba poszły już w zapomnienie. Pamiętam, jak kiedyś mając zwykły aparat kodak na kliszę, po całych wakacjach od razu szło się do fotografa aby wywołać te UWAGA 20-30 zdjęć! Kto by pomyślał. Zdjęcia w większości nieudane, rozmazane, nie wyraźne. Ale jaka była ekscytacja. Czekało się kilka dni na wywołanie, a tuż po wyjściu od fotografa rozdzierało się kopertę i oglądało zdjęcia!
Teraz mając smartfony czy lustrzanki dostępne dla każdego, zdjęć z samego spaceru czy wyjazdu mamy ze 100 jak nie więcej. Mając do wyboru standardowe odbitki, które już od kilku lat zamierzam wywołać, ale jakoś nie po drodze mi do fotografa, no i zdjęć jest coraz więcej wybieram internet i fotoksiążki.
Wielki plus fotoksiążki- moja pamiątka i nikt nie podbierze mi zdjęć!:) Dla bliskich też wolę stworzyć fotoksiążkę na okazję. Np. na Dzień Babci wspólnie z siostrą (i naszymi dziewczynkami) przygotowałyśmy fotoksiążkę , babcia była zachwycona my uciecieszone ,ze jej się spodobało:)
Dziś chciałam przedstawić Wam fotoksiążkę od Saal Digital jaką ostatnio wybrałam. Fotoksiążek w domu mam mnóstwo od narodzin starszej czyli od 4 lat! Pierwszy rok starszej, pierwszy rok młodszej, wakacje, wyjazdy. Wszystko pięknie skomponowane w oddzielnych fotoksiążkach. W tym roku postanowiłam zrobić fotoksiążkę z wakacji. Uwielbiam wieczorem, przy ciepłej herbacie wspominać. Dziewczynki też lubią patrzeć na swoje zdjęcia:)
Firma oferuje sporo ciekawych produktów. Są tam między innymi, fotoksiążki, fotozeszyty czy fotoobrazy różnej wielkości, z miękką lub twardą oprawą. Możemy wybrać papier błyszczący bądź matowy, ilość stron też jest do domówienia. Ja wybrałam fotoksiążkę o formacie 19cm X 19cm. Cała fotoksiążka zawierała 26 stron o papierze błyszczącym, bez watowania .
Projekt naszej fotoksiążki nie sprawia trudności. Po wyborze zdjęć, i formatu przechodzimy do zaprojektowania naszej fotoksiążki. Wybieramy kolejność zdjęć, ilość stron oraz motyw. Firma posiada również automatycznego kreatora, który ustawi zdjęcia sam. Jednak ja "pobawiłam się" sama:) A co mnie bardzo miło zaskoczyło, po kilku dniach od wysłania zamówienia ja swoją fotoksiążkę miałam już w domu.
Jestem naprawdę zadowolona z jakości fotoksiążki. Jeśli nie macie pomysłu na prezent pod choinkę to dla bliskich fotoksiążka będzie wspaniałym i na pewno miłym prezentem:)
Ostatnio zgromadziło się u nas sporo butelek plastikowych. I pomyślałam,że zrobię mały recykling:) Szkoda było ich wyrzucać a wpadłam na mnóstwo pomysłów co można było by z nich zrobić.
Jakiś czas temu zrobiłam tak z niepotrzebnymi słoikami- tutorial tu Co zrobić ze słoików? Dziś przedstawię Wam jak szybko i bez większych talentów artystycznych można zrobić świetne i unikatowe pudełka do przechowywania np pędzelków, klei, nożyczek czy innych rzeczy. Możemy włożyć do nich kwiatki i wtedy będzie służył dla nas jako wazon.
Z butelki plastikowej odcięłam nożykiem szyjkę (z korkiem) i przypaliłam ogniem od świeczki (delikatnie) aby zagięcie nie było ostre. Pomalowałam farbą akrylową. Musiałam nałożyć dwie warstwy-bo było widać prześwity. Następnie nałożyłam lakier. Poczekałam aż wyschnie ok doby. Dla ozdoby podkradłam od córki kolorowe pompuchy (nie pamiętam jak się to nazywa :D)
I gotowe:)
Mam nadzieję ,że się podoba:)
Buraczkowe naleśniki? Czemu nie! Czasem warto urozmaicić typowe naleśniki dodać buraczka a dzieci na pewno będą zadowolone ich kolorem. U mnie dziewczynki były zachwycone nową odsłoną naleśników. Przecież nie muszą wiedzieć ,że różowe naleśniki są zaczarowane za sprawą buraka:) Bo już słyszę ich obrzydzenie " a fuj ja tego nie zjem!!!!". Ale wcinały, aż im się uszy trzęsły.
Ciecierzyca inaczej cieciorka lub groch włoski posiada liczne witaminy i właściwości odżywcze. Jest bogata w białko, kwas foliowy czy potas. Idealna na zaparcia czy podczas odchudzania. Ale również obniża ciśnienie oraz poziom cholesterolu.
Dziś chciałam Wam przedstawić przepis na kotlety bezmięsne z ciecierzycy z dodatkiem sera żółtego.
Potrzebujemy:
- 1/2 opakowania ciecierzycy
- 1 dużą ugotowaną marchew
- szczypta soli
- pieprz ziołowy
- czubryca ok 1 łyżeczki
- 1 jajko
- bułka tarta
- papryka słodka
- curry
- imbir
- ok 15 dag startego żółtego sera
- olej kokosowy do smażenia
1/2 opakowania ciecierzycy przygotowujemy według przepisu na opakowaniu. Gotujemy ok 20 minut. Ostudzoną ciecierzycę oraz marchew mielimy przez maszynkę. Dodajmy garstkę bułki zmielonej lub tartej. Wszystko wkładamy do miski. Wbijamy jedno jajko. Mieszamy. Dodajemy starty ser ok 15 dag. Dodajemy przyprawy ok 1 łyżeczki; curry, papryka słodka, czubryca odrobina soli i pieprzu ziołowego. Możemy dodać również imbir. Wszystko mieszamy i formujemy kotleciki. Oprószamy mąką lub bułką tartą. Smażymy rozgrzanej patelni -osobiście preferuję olej kokosowy.