Koenzym Q10 od Pharma Nord
W okresie jesienno-zimowym dla większości z nas brakuje witamin. Spadek odporności, brak słońca i witaminy D , mało energii, wypadanie włosów, łamliwe paznokcie etc. Na rynku mamy wiele marek i mnóstwo suplementów diety, które pomagają naszym organizmom lepiej funkcjonować.
Chciałam przedstawić Wam , na pewno znaną Wam markę, Pharma Nord, która posiada szeroki asortyment różnych suplementów. Dzięki uprzejmości firmy moja mama skorzystała z miesięcznej kuracji suplementu Bio-Quinon Active Q10 Gold. Koenzym Q10 jest naturalnyą substancją wytwarzaną przez organizm. Znajduje się on w mitochondrium, części komórki i odpowiada za produkcję energii. Ale nie tylko. Odgrywa ona ogromną rolę , między innymi:
- przyspiesza procesy metaboliczne
- leczy rany
- utrzymywanie silnych mięśni
- oczyszcza
Suplement diety Bio-Quinon Active Q10 Gold w swoim składzie posiada w 1 kapsułce 100 mg Koenzymu Q10 oraz 25 mg Witaminy C.
W jednym opakowaniu mamy 30 tabletek a więc starczy nam na jedną miesięczną kurację.
Zadaniem suplementacji było zmniejszenie uczucia zmęczenia i znużenia oraz prawidłowego metabolizmu. Z racji, iż u kobiet 50+ metabolizm jest obniżony z powodów czysto naturalnych to suplementacja pomaga w znacznym stopniu. Jednakże z moich obserwacji mogę stwierdzić,że dzięki kapsułkom człowiek nie czuje się ospały , nie ma ochoty na drzemki w ciągu dnia a nawet przybywa więcej energii. To jest duży plus a tej energii w zimę potrzeba nam jak najwięcej.
Oczywiście dodam jeszcze ,że taka suplementacja nie jest wskazana dla wszystkich ale również nie ogranicza wiekowo.
A może Wy macie ochotę wypróbować suplementy diety? Śledźcie Funpage blogujacamamadwojki/ bo za kilka dni wyruszy konkurs:)
Koenzym Q10 i wit. C faktycznie warto dostarczać organizmowi. Przyjemne działanie, choć ja mam mniej lat to czasem brakuje energii :) Obserwuję i zapraszam serdecznie do siebie częściej :)
OdpowiedzUsuńCzym więcej spalamy energii tym często nam jej brakuje. Dla mnie okres zimowy jest właśnie takim spadkiem.
UsuńJa raczej stronię od wszelkich suplementów diety bo wolę dostarczać potrzebne składniki w formie naturalnej jedząc dużo warzyw itd. Jednak w przypadku koenzymu Q10 muszę chyba pomyśleć o suplementacji bo chociaż dostępny jest w rybach, brokułach i szpinaku to gotowanie zabija większość. Ciekawa jestem ile kosztuje taka miesięczna kuracja. Jeśli zawiera do tego wit. C, której nigdy dosyć to może warto kupiś w tabletkach. Obserwuję bloga i w google+ :)
OdpowiedzUsuńW okresie wiosennym i letnim bardzo łatwo można przyswoić witaminy w sposób naturalny, oczywiście pamiętając o tym,że przyswajają się one z tłuszczami bądź nabiałem. Jednak w okresie zimowym trudno o naturalne witaminy, które są świeże.Kuracja miesięczna kosztuje w granicach 30-80 zł. Zależy oczywiście od witamin, których potrzebuje nasz organizm.:) Pozdrawiam:)
UsuńW miarę możliwości staram się dostarczać swojemu organizmowi jak najwięcej substancji z natury, ale w okresie jesieni i zimy suplementuję się wit. D.
OdpowiedzUsuńO tak!Ja również je zażywam:) Oczywiście przez brak słońca bo juz na wiosnę , spokojnie wystarcza mi naturalna "słoneczna" witaminka D.
UsuńJa biorę samą witaminę D jakos nei przemawiają do mnie te wszystkie suplementy
OdpowiedzUsuńOczywiście każdy ma swoje zdanie i opinie. Kiedyś również podchodziłam do tego sceptycznie. Jednak się przekonałam, że niektóre suplementy mogą pomóc nam :) Oczywiście to ie ejst lek, nie bierzemy tego miesiąc w miesiąć:)
UsuńNie miałam pojęcia, że koenzym Q10 można suplementować i że może pomagać w walce ze zmęczeniem... Z tego, co wiem, działa też odmładzająco, tym bardziej w duecie z witaminą C...
OdpowiedzUsuńOczywiście ,że tak! Koenzym q10 przede wszystkim daje "kopa" dla naszego ciała. Wiele z nas uważa, że ma jedynie działanie przeciw-starzeniowe i jak zaznaczyłaś odmładzające ale zastosowanie ma naprawdę różnorakie.
UsuńA ja na zmęczenie łykam tylko magnez, bo piję dużo kawy i jakoś tak mizernie pomaga. Może czas włączyć Q10?
OdpowiedzUsuńJa też piję za dużo kawy i ten magnez nic nie daje. Też o tym pomyślę ;)
OdpowiedzUsuńBardzo potrzebny wpis.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie to co jemy to za mało.
suplementacja na tak !
Napisał bym bardziej przekonujący nagłówek
typu:
Jak brak koenzymu q10 rujnuje twoje samopoczucie zimą.
Czy coś w tym stylu :)
Bravo za pomysł na artykuł
Dziękuję za uwagę. Bardzo cenię sobie konstruktywną krytykę. :)
UsuńJa chyba jednak preferuję suplementację witaminą D, bo to właśnie jej brak najczęściej odpowiada za obniżone samopoczucie zimą. Szczególnie, jeśli się żyje na wyspie :)
OdpowiedzUsuńOstatnio czytałam ciekawy artykuł na temat witaminy D niestety w głebi internetu zaginęła mi. Jednakże jest on jak najbardziej potrzebny nie tylko młodemu ale również dorosłemu organizmowi. I nie tylko zimą.
UsuńJeżeli dzięki temu mniej chce się spać popołudniami to chyba muszę biec po ten suplement diety do apteki. Niestety jestem pani zapominalska i z całą pewnością po 3 dniach przestałabym go zażywać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Na pamięć polecam kwas foliowy w naturalnej postaci choćby jako szpinak z dodatkiem nabiału:)
UsuńPozdrawiam:)
Suplementy czasami są potrzebne. Preferuję jednak naturalne witaminy i składniki mineralne, które znajdziemy w pożywieniu.
OdpowiedzUsuńWitaminy naturalne i przede wszystkim świeże ciężko uzyskać zimą, choć nie powiem,że suplement jest łatwiejszą drogą do ich uzyskania:)
UsuńZimą łykam witaminę D oraz tran :)
OdpowiedzUsuńWitamina D jak najbardziej wskazana w zimę, gdy słońca mało uświadczysz
UsuńCiekawy suplement. Do tej pory znałam go tylko z kremów.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńStaram się unikać suplementów, bo niestety niejednokrotnie się na nich zawiodłam. Jednak absolutnie nie wykluczam ich działania, może po prostu mój organizm je odrzuca.
OdpowiedzUsuńNie wiem czym jest spowodowane, może nie wchłania się w organizm z jakiegoś 'medycznego' powodu?
UsuńJak dla mnie suplementy nie są złe, byleby miały jak najmniej chemii w składzie :) Sama wspieram się tranem, a o koenzymie Q10 w tabletkach już nawet kiedyś słyszałam, ale nigdy nie podeszłam do tematu "na serio".
OdpowiedzUsuńSkład tych kapsułek jest da mnie zadowalający w porównaniu do innych firm produkujących suplementy lub leki.
UsuńDzięki za wpis! :-) Tego suplementu jeszcze nie próbowałyśmy, jesteśmy ciekawe czy dla nas będzie skuteczny. Pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńJa już łykałam różne zestawy witamin i nie zauważyłam jakiejś większej różnicy jeśli chodzi o skórę czy włosy
OdpowiedzUsuńCiekawy tekst sama szukałam jakiś czas temu dobrego suplementu obecnie testuje taki z żeń szeniem. Mam nadzieję że mnie nie zawiedzie😊 Pozdrawiam i zapraszam na www.wpuszczonawmaliny.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPóki karmię nie mogę go stosować, choć miałabym ochotę...
OdpowiedzUsuńPraktycznie nie stosuję suplementów, wyjątek robię dla witaminy B, kiedy pojawiają się zajady ;)
OdpowiedzUsuńJa to przeważnie sięgam po żelazo, Wit. C, czasami D..A to tym Q10 jakoś zawsze zapominam, chyba muszę wyrobić sobie nawyk, żeby chociaż raz w roku po ten koenzym sięgać:)
OdpowiedzUsuńUnikam suplementów diety jak mogę. Mam nieodparte wrażenie, że koncerny robią nas w butelkę, a odpowiednią ilość witamin i mikroelementów możemy dostarczyć dzięki odpowiedniej diecie. Są jednak takie okresy, kiedy nawet ja muszę skusić się na mały doping - jesień bez odpowiedniego wsparcia byłaby nie do zniesienia.
OdpowiedzUsuńJa z kolei nie stosuję żadnych suplementów diety, a jeśli już to "od święta". Zdecydowanie wolę naturalne produkty. :)
OdpowiedzUsuńPrzyda się muszę zacząć suplementować jakieś witaminki
OdpowiedzUsuńAkurat czegoś na odporność potrzebuję
OdpowiedzUsuń