Ostatnio ba w tygodniu robiłam aż 3 torty. Mamy urodziny, chrzciny młodszej i jej urodziny:) Na chrzciny robiłam tort z masą cukrową, którą wykorzystałam w połowie. Dziś chciałam podzielić się przepisem, który znalazłam na jednej ze stron internetowych (nie pamiętam na jakiej) ale troszkę go zmodyfikowałam bo zapomniałam zapisać i tak przepis przeszedł modyfikacji:)
Jestem roztrzepana. Kto mnie zna ten wie ,że jakbym nie chciała wszystko zawsze odkładam na ostatnią chwilę. Za dużo obowiązków albo po prostu taka moja natura i nawet wieeelki kalendarz nie pomaga mi w tym. Na chrzciny jakby nie było wypada aby był tort, tak już się przyjęło. Ja zapominalska w niedzielę obdzwaniam wszystkie cukiernie, aby na wtorek upiekły tort dla mojej młodszej na chrzciny. Pomyślałam sobie po prostu ,ze nie będę miała głowy i czasu na stanie przy garach i martwienie się bo może przecież się nie udać.. po co mam się niepotrzebnie stresować. No ale oczywiście z moim szczęściem cukiernie odmówiły, gdyż"za mało" czasu mają. Cóż.. w dobie internetu i mojej wyobraźni stworzyłam coś:) torty robiłam już setki razy ale tym razem zachciało mi się eksperymentować i nie żałuję. Bo wyszło mi świetnie- taka skromna jestem. Jak na pierwszy raz zabawy z masą cukrową to myślę ze wyszło całkiem nieźle. W smaku boski a wygląd tez myślę całkiem przyjemny:) Smaku Wam nie przedstawię ale zachęcam poniższym przepisem do własnego zrobienia:) Nie powiem czy jest łatwy czy trudny do zrobienia bo to zależy od umiejętności:) Jednak troszkę czasochłonny.. Najpierw robimy biszkopt, później nadzienie oraz taki podkład pod masę cukrową. I na koniec moja pierwsza w życiu zrobiona od podstaw masa cukrowa, która jest słodka ale zjadliwa i o niebo lepsza od tych kupnych. Bez masy cukrowej możemy ozdobić owocami lub napisem:) Wszystko zależy już od naszej wyobraźni:)
Dziś chciałam Wam przedstawić przepis na tort... Bardzo nietypowy bo z Kubusia. Tak właśnie użyłam tego soku, który nie raz kupuję dzieciom:) Tort w wykonaniu jest baaardzo prosty, jak większość moich przepisów. Na domiar złego jest smaczny i tani:) No i troszkę kaloryczny:) Ale czasem można pozwolić sobie na odrobinę przyjemności. Jeśli nie mamy soku Kubusia, to możemy zastąpić innym 100 procentowym sokiem.
Tort jest kwaśno-słodki. Moja starsza jak zobaczyła,że ciasto jest z sokiem to wyjadała tylko pomarańczowe nadzienie.