Sonata dla Motyla

sonata dla motyla magdalena kubasiewicz, recenzja książki, recenzja sonata dla motyla, polecane książki, blogujacamamadwojki, wypożyczone

Anna czy Julia?
Którą z nich główna bohaterka czuje się bardziej? Kiedy po dłuższym czasie nieobecności przybywa do Bluszczowego Dworku, domu, w którym się wychowała, chce być Anną. Tą, która stała się w Warszawie - niezależną, przebojową, z charakterem, radosną. 
Uważa ,że Julia , jak w przeszłości nazywała ją rodzina zastępcza, była zakompleksiona , nieśmiała i niepewna siebie. Winą za to obarcza swoje przybrane rodzeństwo , zwłaszcza Kamila, któremu nigdy nie wyjaśniła , dlaczego uciekła bez słowa z ich wspólnego domu. Gdy go znów spotyka , przestaje być przekonana o tym, że pozbyła się "Julii" na zawsze. 
Pewnego dnia do Bluszczowego Dworku przybywają wszyscy członkowie tej patchworkowej rodziny, zaniepokojeni stanem zdrowia ukochanej matki, Elżbiety. Wraz z nimi powracają liczne wspomnienia, zarówno te dobre, jak i złe, których Anna-Julia nie umie wyrzucić ze swej pamięci...



Czy na wsi , daleko od stolicy, bez komputera i szalonych znajomych, odkryje swoje prawdziwe "ja" , czy wręcz przeciwnie -poczuje jeszcze większy zamęt w głowie? Kim tak naprawdę chce być? Pobyt w Bluszczowym Dworku z pewnością zweryfikuje wiele jej dotychczasowych poglądów  - na ludzi , na życie, na miłość i przyjaźń. I już nigdy nic nie będzie  takie samo...
Źródło http://www.replika.eu/
sonata dla motyla magdalena kubasiewicz, recenzja książki, recenzja sonata dla motyla, polecane książki, blogujacamamadwojki, wypożyczone książki, wyzwanie czytelnicze 2017, literatura kobieca, romanse, niedokończona książka,

"Sonata dla Motyla" jest pierwszą książką autorstwa Magdaleny Kubasiewicz , z którą miałam przyjemność zaczytać się w ostatnich dniach. Choć nie ocenia się książki po okładce, wybór  zazwyczaj od niej zależy. Ta zachwyciła mnie nie mało. Choć zbyt wiele nie mówi o swojej zawartości to od razu rzuciła mi się w oczy. Piękna i tajemnicza takie wrażenie wywarła na mnie okładka, która nie z pozoru zdaje się być literaturą typowo kobiecą.

Powieść obyczajowa, z jaką miałam przyjemność ,ujęta jest w nie rzadko spotykanej narracji trzecioosobowej. Tu natomiast mamy indywidualną narrację, gdyż narrator w pewnym stopniu utożsamia się z bohaterem i opowiada nam punkt widzenia postaci. Jest to bardzo ciekawy punkt jednakże mam do niego kilka spostrzeżeń , o których niedługo nadmienię.
sonata dla motyla magdalena kubasiewicz, recenzja książki, recenzja sonata dla motyla, polecane książki, blogujacamamadwojki, wypożyczone książki, wyzwanie czytelnicze 2017, literatura kobieca, romanse, niedokończona książka,


Główną bohaterką jest  Anna -Julia Motylska, studentka psychologii, która po telefonicznej rozmowie ze swoją przybraną matką zamierza przyjechać na kilka dni do domu rodzinnego. Choć w tym czasie miała być ze swoim przyjaciółmi nad morzem, telefon matki oznaczał,że nie może wymigać się od spotkania. Nie uśmiechało jej się wracać do domu rodzinnego, do wspomnień, które budził lęk. Obawiała się nie tylko wspomnień ale również spotkania z osobami, a może osobą przed którą uciekła. Przecież Warszawska Anna nie jest już nieśmiałą i zakompleksioną Julią. Powraca na kilka dni, które jednak zmieniły się w kilka tygodni.... Wraz z nią do domu przybywa cała rodzina i okazuje się ,że stan matki nie wygląda na zadowalający. 
Prócz Anny poznajemy Karinę, bratową Anny, która jest jej całkowitym przeciwieństwem. Nigdy się nie lubiły, a nawet nienawidziły. Karina chce być idealna, ba nawet jest. Perfekcyjna matka, synowa, gospodyni domowa , żona.... Choć co do tego ostatniego ma wątpliwości poparte niemałymi argumentami...


Ciekawym punktem jest jak już wspomniałam narracja, która prowadzona jest z perspektywy  postaci  Anny "Julii" oraz Kariny. Te dwa przeciwne charaktery fantastycznie opisane są przez autorkę. Czytelnik może wejść w postać, odczuć co bohater ma na myśli, czym się kieruje ... Dwie przeciwne i znienawidzone przez siebie nawzajem Anna -Julia oraz Karina. 
Prócz Anny Motylskiej i Kariny poznajemy również przybranych rodziców Anny, Elżbietę i Marka, oraz przybrane rodzeństwo Emila, Jowitę, Michała -męża Kariny, ich dzieci- Julę i Asię oraz Kamila. Okazjonalnie jest również narracja z punktu widzenia Elżbiety oraz przyjaciółki Anny , Kaśki.  Każda postać jest charakterystyczna i niemało ciekawa. Jeśli już autorka pokusiła się o portret psychologiczny bohatera to zastanawia mnie jedno czemu nie zrobiła tego dla Kamila? Czytając książkę odbiorca chciałby wiedzieć co Kamilowi siedzi w głowie i co tak naprawdę ma na myśli. Niestety możemy mieć tylko nadzieję i się domyślać, jakie odnosi wrażenie tak nie mało barwna postać. A Michał i Emil? Narrator zaznacza,że są to ważne postacie ale tu również nie pokusił się o ich pogląd. Są intrygujący ale stojący tak jakby w cieniu...A szkoda. 
sonata dla motyla magdalena kubasiewicz, recenzja książki, recenzja sonata dla motyla, polecane książki, blogujacamamadwojki, wypożyczone książki, wyzwanie czytelnicze 2017, literatura kobieca, romanse, niedokończona książka,

Piękna powieść o relacjach rodzinnych, o miłości i walce z rzeczywistością.  Postrzegamy świat takim jakim byśmy chcieli aby był a nie takim jaki jest. Widzimy to co chcemy widzieć a nie to co jest. Nie słyszymy ale  słuchamy. Dlaczego ludzie tak często postrzegają innych tylko po pozorach, czy każdy ma wobec nas złe intencje? Czasem niespodzianka jaką przynosi nam los daje wiele więcej niżbyśmy się tego spodziewali.

Książkę czyta się lekko, z wielkim zafascynowaniem i napięciem do samego końca. Utożsamiamy się z bohaterem i widzimy tego czego zazwyczaj byśmy nie zauważyli. Choć Anna powracając do Zguby miała inne zdanie i poglądy na temat ludzi, których opuściła to pobyt w nim niweluje w niej swoje wartości oraz ludzi .
 Autorka pokazała,że nie ma ludzi idealnych oraz, iż wszystko zależy od nas samych. Oczywiście w pewnych momentach się wzruszyłam ale to chyba jasne, skoro jest to literatura typowo kobieca. 

Niedokończony dialog sugeruje kontynuację losów bohaterów? Bo jestem zniesmaczona zakończeniem, którego właściwie nie było. Z niecierpliwością czekam na drugą część ,a może tym razem poznam punkt widzenia innych bohaterów?










Recenzja tej ksiązki bierze udział w wyzwaniu czytelniczym u rudymspojrzeniem.pl WyPożyczone. Po więcej informacji o wyzwaniu zapraszam -----> TU

15 komentarzy:

  1. Lubię takie lekkie książki, które pozwolą mi się oderwać od tego co czytam na co dzień ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niekoniecznie literatura dla mnie, ale może kupie dla siostry ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Także nie lubię "niedokończonych" opowieści, ale diabeł tkwi właśnie w tym, by sięgnąć po następna część ;) Pozdrawiam Agnieszka K :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czasami i taką lekka książkę się chętnie przeczyta :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię tego typu książki, więc podejrzewam, że ta również przypadłaby mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Książka wydaje się bardzo ekscytująca :) Musze zobaczyć co i jak :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czasem warto sięgnąć po lżejsze lektury :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię taką narrację. Nigdy nie chciałabym zmienić się z zupełnie inną osobę dlatego bardzo mnie ciekawi co takiego stało się w życiu bohaterki, że tak bardzo się postarała żeby stać się zupełnie kimś innym. Bardzo mnie też ciekawi osoba Kamila. Zaciekawiłaś mnie tą książką.

    OdpowiedzUsuń
  9. raczej literatura nie w moim typie - po prostu chyba wolę inne ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wydaje się sympatyczną propozycje na jedno popołudnie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Może przeczytam niedługo, właśnie mam nastrój na takie lżejsze pozycje ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Z reguły nie czytam tego rodzaju książek, chociaż czasami zdarza mi się sięgnąć po lżejszą pozycję.

    OdpowiedzUsuń
  14. Zdecydowanie nie moja "bajka, ale gdybyś polecała dobrą sensację to zawsze skorzystam. ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo lubię takie książki, więc jak tylko będę miała okazję, to napewno sięgnę i po tę.
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie: http://www.szeptyduszy.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Blogująca mama dwójki , Blogger